poniedziałek, 10 czerwca 2013

Dobroczynnie ....

... w czasie układania "rymów" do relacji ze zlotu, które ciężko idą, ale powoli powstają, zdarzają się chwile jazdy na moto.
 Na szczęście nie zawsze tylko dla siebie. Czerwiec rozpoczął się jak co roku Dniem Dziecka i jak co roku M3M brał udział w organizacji tego święta na onkologii w Akademii Medycznej. Udało nam się znowu zebrać sporo gadżetów i zabawek o słodyczach nie wspominając. W zeszłym roku pogoda nie dopisała, za to w tym było parno i ciepło, jedyna obawa to burza, która krążyła nad miastem. Na szczęście ekipa dopisała, a dzieci miały masę frajdy, zarówno z prezentów jak i samego spotkania. Na zdjęciu poniżej można zobaczyć jak licznie stawiliśmy się spełnić to miłe acz nie łatwe zadanie.


 W dniu 9 czerwca, Fundacja Pan Władek, nasz stary znajomy, poprosił nas o wsparcie i uatrakcyjnienie festyn organizowanego przez fundację. I tu ponownie, dopisała zarówno pogoda jak i frekwencja. W sumie było ponad 20 maszyn, więc było efektownie, a dzieciaki bawiły się przednie, ja również :)
Jak to zwykle bywa dzieci najpierw nieśmiało, a  wraz z rozwojem sytuacji masowo chciały jeździć i jeździć i ..... Bardzo lubię tą stronę posiadania motocykla i możliwości dzielenia się tą pasją. Kto wie, może którys z tych brzdąców któregoś dnia będzie nowym mistrzem świata MOTO GP.  

Relacja ze zlotu na ukończeniu, ale brakuje czasu. Teraz czeka mnie przegląd po 12 tysiącach (już tyle nawinęliśmy) i wymiana gwarancyjna pompy paliwa. Do ....
LWG

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz