.... w końcu można zacząć planować, gdzie, kiedy i z kim pojadę. W tym roku zapowiada się wiele wspaniałych imprez i ciekawych tras do pokonania. Akurat moje wypady w większości będą powiązane z Cafe Racer Club Poland, ale nie tylko, choć prawie każda przygoda będzie zawierała ziarnko CRCP.
Postaram się chronologicznie, a zapewne w ciągu roku będą się pojawiały update. Na pierwszy ogień idzie impreza organizowana pod patronatem i przez członka CRCP, Michała.
I Spotkanie Klasycznych Triuphów to impreza, której użytkownicy tej marki oczekiwali od wielu lat. Swego czasu ktoś próbował, skrzykiwał i się udawało, ale nie utrzymało. Patrząc na to co robi Michał, jak profesjonalnie i z jakim zaangażowaniem, wierzę, że uda się nie tylko pierwsze, ale i kolejne spotkania. Co ciekawe Michała poznam osobiście dopiero na miejscu, choć utrzymujemy kontakt już od ponad dwóch lat. Chciał swego czasu kupić W, ale polityka Kawasaki w aspekcie cen, spowodowała, że w zeszłym roku skorzystał z oferty Triupha i kupił T 100. Nawet nie wiecie jak jestem zły na importera, że zabrali mi takiego organizatora. Myślę, że mimo sporej odległości do pokonania, będzie to jedno z sympatyczniejszych spotkań w tym roku. Na ten moment z Gdańska jedziemy w cztery maszyny, i korzystając z okazji odwiedzimy jeszcze na dwa dni bieszczadzkie szlaki. Jeśli ktoś ma ochotę się przyłączyć zapraszam, myślę, że Michał przyjmie jeszcze nasze W i nie będzie zły :)
Poniżej link i plakat
https://www.facebook.com/events/329199390617975/
Kolejna impreza, to nasze Cafe racer & Classic Bike Show 2015. To już druga edycja. Kiedy przypomnę sobie zeszłoroczny galimatias organizacyjny .... Było fajnie, i mam nadzieję, że w tym roku także będzie, staramy się i robimy co możemy, żeby było dobrze. Cel imprezy jak zawsze ten sam. Spotkać się, porozmawiać i sprawić aby to co wyprodukowały garaże zarówno prywatne jak i firmowe ujrzały światło dzienne. Będą konkursy i nagrody i masa dobrej energii. Jedyne co się zmieniło to miejsce. Musieliśmy zrezygnować ze Stacji Deluxe, która nadal będzie naszą bazą wypadową, a w której pojawił się autobus, zwiększający miejsca siedzące, niestety zabierający miejsce na potzreby naszej imprezy.
Przenosimy się do klubu Buffet, mieszczącego się na historycznym terenie Stoczni Gdańskiej. Mamy nadzieję, że klimat tego miejsca nada się idealnie, a współpracujący z nami ludzie z knajpy spiszą się na medal. Zapraszam serdecznie, przede wszystkim dlatego, że ta impreza to takie moje i Darka "dziecko" i marzy nam się, że za parę lat, będzie to wielkie wydarzenie :)
https://www.facebook.com/events/1520577828217451/
Koniec części pierwszej, w następnej czerwiec :)
LWG
Maciek dopiero teraz to przeczytałem i bardzo dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńMJ
Po wydarzeniu Michał, sama prawda :)
Usuń