środa, 24 grudnia 2014

Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku

 To już kolejne życzenia na tym blogu, czwarte :) Jak ten czas leci. To oznacza, że Wiesia jest już z nami 3,5 sezonu. Pokonane dziesiątki tysięcy kilometrów, poznanych wielu wspaniałych ludzi. Motocykl stał się czymś więcej niż środkiem transportu, stał się przepustką do innego życia, nowych wyzwań i rozwijania pasji. Ten rok był szczególny, życie motonity nabrało innego wyrazu, powstało CRCP, poznaliśmy się bliżej i chcemy nadal robić rzeczy, o których w zeszłe Święta mogłem tylko marzyć.
 W "garażu" pojawiły się także dwa nowe motocykle, czyli już jesteśmy w delikatnym szale i amoku nie kontrastującym z rzeczywistością. Kupujemy, przerabiamy, nasza pasja zaczyna pochłaniać znaczną część naszego życia. To już nie tylko jazda :)
 Ten rok to także dwie świetne imprezy z CRCP i kolejny zlot W 800, to także tysiące wspólnie przelatanych kilometrów w towarzystwie świetnych ludzi, litry wypitego browaru i setki przegadanych godzin. To także parę rozczarowań i porażek, ale z nich także składa się życie.
 Czego życzyć Wam na Święta, no chyba właśnie tego, żeby siadając dzisiaj przy stole Wasze myśli i wspomnienia były pełne dobrych uczuć, żeby Wasze życie było spełnione, aby pasja, którą macie bądź pojawi się w Waszym życiu, była tak owocna jak moja. Żeby ludzie, których spotykacie na swojej drodze dawali Wam więcej radości niż przykrości.
 Jakie plany na przyszły rok? Motocyklowo - skończyć CX'a, zrobić trzy świetne imprezy z CRCP, a życiowo, ponownie więcej plusów niż minusów :)
LWG
PS. Trochę porzuciłem W 800, szczególnie w kwestiach technicznych. Powody są dwa, pojawiła się Honda oraz doszedłem do wniosku, że kolejne inwestycje w W, to prawie jak kupowanie nowego moto. Staram się natomiast namówić Marka, aby dołączył do grona redaktorów tego bloga i opisywał swoje doświadczenia, modyfikacje i pomysły. Mój W na wiosnę na pewno otrzyma nowy napęd i może coś jeszcze ..... :)